Nie była planowanym dzieckiem co jej dało w kość,bo
Jej ojca praca nie lubiła zresztą z wzajemnością,
A mama miała w sobie coś co przyciągało mężczyzn
Lubiła ich i posmak przygód pozamałżeńskich.
Ona musiała zacząć tęsknić za tatą niestety,
Gdy sąd na rozprawie dał jej matce prawo do opieki.
Bo tak jest lepiej dla dzieci gdy są u mamy, proste,
Ale nie wtedy gdy ta nadstawia dupy za forsę.
Nie narzekała bo ciągle miała sporo luzu
Szesnastolatka a w portfelu wizytówki night clubów.
Poznała paru łobuzów z podwórka, to nie dziwne
Oni pokazali jej substancje psychoaktywne
Ufała im naiwnie, eksperymentowała
A z postępem uzależnień nie żałowała ciała.
|