- Dziewczyno przeginasz.. Zaraz tego pożałujesz. - ostrzegł mnie znów. Dostrzegłam w jego oczach porządanie i wściekłość.
- Mam Cię gdzieś.. Spadaj ! - krzykłam. Podszedł do mnie wyrwał mi telefon z reki cisnął nim w stronę salonu, a mnie wziął na ręce i zaniósł z powrotem do łóżka.
Związał mi dlonie swoim czarnym krawatem. I zaczął mnie namietnie całować po dekoldzie, szyji aż wkońcu odnalazł moje usta. / mosik
|