-wyłącz ten jebany komputer! -oczywiste przywitanie mamy gdy wstaje do pracy o 4 - weź won ! - moja odpowiedź na wszystko widocznie ją zdenerwowała.- z takimi tekstami do do Bartka i swoich kolegów! - ona zawsze wie jak mi dojebać. doskonale wie, że to również przez nią nie ma 'nas'. jeszcze lepiej wie, że cierpię słysząc choćby jego imię...zalana łzami pierdolnęłam jej drzwiami w twarz. nawet nie zwróciła uwagi na to , że wyklinałam ją przez najbliższe pół godziny.
|