Kiedy tylko czuła się samotna, zakładała swoje czerwone 15-centymetrowe szpilki i swoją ulubioną miniówke, szła do kanjpy na piwo. Wzrok wszystkich śliniących się męzczyzn na jej widok, i dziewczyn z których zazdrością aż kipiało. Ten widok był dla niej jak wygrana w totka. Nie nie była szmatą, żadnemu z nich się nie oddała. Lubiła po prostu myśl, że kilkunastu mężczyzn na raz ma o niej nieprzyzwoite myśli./kokaiina
|