to niebiańskie uczucie, kiedy kładziesz się wieczorem do łóżka w pidżamce w miśki z książką od geografii w dłoni, a drgawki mimowolnie nie omiatają ciała. z uśmiechem, który w dalszym ciągu ściśle trzyma się warg, przymykasz powieki. w głowie pojawia się w jednej sekundzie miliard wspomnień, z minionego dnia. dotyk, które wywoływał gęsią skórkę na ciele. słowa zalewające cudowną falą podświadomość. spojrzenia przepełnione miłością do maksimum. po policzkach spływają szkarłatne łzy, i nawet nie próbujesz ich zetrzeć. to te upragnione krople szczęścia.
|