cz.3-Nie, no co ty,przecież dalej będziemy razem no nie.?-No tak ,ale jak już wrócisz do siebie,to nie będę z tobą 24 godziny na dobę.-Damy radę-odpowiedziała, wtulając się w jego tors.Nadszedł dzień rozstania,Monika spakowała swoje rzeczy,Rafał pomógł jej znieść walizkę na dół.-Dziękuję za wszystko -powiedziała do domowników.-Nie ma za co dziękować ,zawsze będziesz u nas mile widziana-powiedziała mam Rafała,przytulając ją do siebie.Monika poczuła w sercu ogromną radość, nie wyjaśnione szczęście z tego,że rodzina jej chłopaka,traktuje ją jak domownika.-Jeszcze raz dziękuje państwu.-No tak , mi musisz podziękować za to,że cie przygarnąłem-zaśmiał się Michał. -Tak,tobie przede wszystkim czubku. -odpowiedziała Monika,a na jej twarzy zagościł uśmiech.Wyszła z domu,przed domem w samochodzie czekali już na nią : Kamil,tata i mama.Monika dała całusa Rafałowi i wsiadła do samochodu.-Cześć młoda! Ale się stęskniłem za tobą!-krzyczał brat ,przytulając ją do siebie. -Stary wyluzuj. / terrorkaxxcs
|