i gdy zobaczyła go w sklepie pierwszy raz od tego felernego dnia gdy ją zostawił... serce waliło jej jak rozpędzony pociąg, nogi zmiękły, ciało drżało, twarz zbladła a łzy popłyneły po policzku. Nigdy nie pojmowała jak można się tak zachowywać teraz zrozumiała, że jednak dalej o nim nie zapomniała. Żałowała tylko jednego... że nie zemdlała przy kasie. Wiedziałaby przynajmniej czy chociaż wtedy by ja zauważył.
|