Ale dziś postanowiłam zacząć żyć od nowa. Bóg chce mi dać szanse , a ja chce ją wykorzystać. Przysięgam tu i teraz , że wyjde z tego. Uratuje to wszystko. Przecież jeszcze da się to naprawić... A wiesz co jest w tym wszystkim najgorsze i najdziwniejsze , że mimo tego , że tak zajebiście mnie zraniłeś to i tak jeszcze Cię kocham ... || najarana.powietrzem < to opowiadanie to fikcja >
|