Gdy zobaczyliśmy się po ponad miesiącu wyszeptałam tylko ciche 'przytul mnie..' bez słowa zrobił to o co poprosiłam. Glaskając mnie po głowie powtarzał, że będzie dobrze. Patrząc mu w oczy zapytałam czemu nie mogę kochać właśnie go. Wypuścił mnie z objęć.. Schował ręce do kieszeni, patrzył w ziemie. 'tak to już jest maleństwo.. Kochamy tych, którzy nas ignorują. Ignorujeny tych, którzy nas kochają..'- Nie ignoruje Cie! Zaprotestowałam. Zaśmiał się kręcąc przecząco głową po czym powoli odszedł.
|