Pojawiając się w moim życiu, zacząłeś je zmieniać a z nim i mnie. Jednak, kiedy odszedłeś, wszystko co zbudowałeś, runęło w jednej sekundzie. Otoczyłam się wysokim murem, ukrywając za nim swoje uczucia. Stając się zimną suką, lubiącą zabawić się facetami. Odchodząc, stworzyłeś we mnie potwora. Zostając, umarłabym pewnie z tęsknoty do Ciebie. Mimo wszystko, nie żałuję tego, co się wydarzyło. Teraz pozwalam raną goić się powoli, nadal pamiętając o Tobie.
|