W tych chwilach gdy wkurwienie sięga granic zaciskam dłonie do krwi, by bół który odczuwam w sercu przenieść gdzieś na inną część ciała, z moich ust wydobywa się morderczy wrzask by wydostać z siebie złość której jak czarnej smoły trudno się pozbyć. Najlepiej uciec w muzyke, zatopić się w jej ciemnych zakamarkach.
|