budzę się w środku nocy, szukam po omacku jego dłoni. czuję ciepły oddech na mojej szyi. 'jestem obok, kotuś. zostaję z Tobą na zawsze' - szepcze, aksamitnym dotykiem muskając moje palce. kładzie swoje dłonie pod moją brodą, delikatnie ją unosząc. nieziemsko patrzy na mnie swoimi czekoladowymi oczami. 'jesteś najważniejsza' - mówi stanowczym tonem, kradnąc po chwili pocałunek z mych ust.
|