Gdyby to był zwykły dzień i zwykła ja, chwyciłabym po telefon i bym zadzwoniła. Nie do tego,który mnie chce. To tego, z którym mogłam rozmawiać godzinami i,który ranił jak nikt inny,do tego samego,który traktuje mnie jak opcje a nie jak priorytet. Ale to nie jest zwykły dzień ani zwykła ja. Ja mogę być tylko priorytetem.
|