Jest godzina pierwsza w nocy. Do pokoju wtargnęła moja mama obudzona stukotem klawiatury i z wyrzutem oznajmiła mi, że jak się nudzę i nie mogę spać, to bym się wzięła za prasowanie sprzed tygodnia. Następnie dodała, że jestem bezużyteczna, pocałowała mnie w policzek i gdyby nigdy nic, udała się do sypialni. Właśnie chyba za to ja kocham.
|