Stałam z boku z kumpelą i gadałyśmy. Nagle przeszła pusta lala , której nienawidzimy i zmierzyła mnie wzrokiem. Ona sie skrzywiła, a powodem tego było to, że miałyśmy takie same bluzy. Nie zastanawiając się krzyknęłam za nią : `ładna bluza` i obydwie z kumpelą wybuchnęłyśmy śmiechem. Na odwróciła się do nas i zastanawiała się co ma z tym fantem zrobić. Uwielbiam patrzeć na tą nienawiść w jej oczach. To przynajmniej sprawia , ze nie jest tak do końca tą pustą lalą.
|