nie mogła tego przecierpieć. nie tym razem, miała dość kolejnej fali bolących słów które wymawiał z taką pewnością. Powiedział że nie kocha, że kłamał, że ma inną. wyszła, nie wytrzymała. Poczuła zimny chłód powietrza, i dreszcze które opanowały całe jej ciało. Nie miała siły płakać, a co dopiero iść. Upadła, nie było sensu by wstawała, chciała umrzeć. Pragęła tej śmierci, bardziej niż tego by wrócił. chciała by skończył się ten cholerny ból w klatce piersiowej. wokół było pełno szkła, kilka drobnych kawałeczków wbiło się w jej sine od zimna ciało. Wzięła duży kawałek szkła, i podcieła żyły. skończyła z tą męką, skończyła z miłością do niego.
|