miałam zły dzień. fatalny humor nie sprzyjał rozmowom , wieć usiadłam na ławce i włożyłam słuchawki w uszy, włączając pierwszy lepszy kawałek. nie zauważyłam kiedy podeszła do mnie kumpela. przysunęła się bliżej, by sprawdzić czego słucham, po czym spojrzała na mnie lekko zaskoczona. - a od kiedy ty słuchasz rapu ? - od dawna. bardzo dawna. - po czym wstałam i zrezygnowana odeszłam, zostawiając ją na ławce. to przykre, że bliskie ci osoby tak mało o tobie wiedzą. przyjaciele mówią, że znają mnie najlepiej. tylko wiesz, jakby spytać ich choćby o mój ulubiony kolor, czy też o rodzaj muzyki, który kocham - polegną. to boli. bardzo. / vienne
|