Mam problem, a właściwie to nie wiem jak mam nazwać jedno uczucie. Niby nic mnie do Ciebie nie ciągnie, nic nie planuje z Tobą, ale kurwa jak mi piszesz w esach czy na gadu te swoje słówka to coś od środka drga. Niby nic, a jednak coś? Ktoś to rozkmini? II nieobli...
|