Może jestem rozpieszczona. Płaczę i krzyczę, gdy coś mi się nie podoba. Generalnie zazwyczaj, miałam, to co chciałam. W pewnym sensie zapełniało to moją pustke i to, że ze wszystkim musiałam radzić sobie sama. Ale wielu rzeczy nie posiadałam, nie moge być w pełni szczęśliwa, bo czegoś zawsze mi brakowało, czegoś bardzo ważnego, bez tego nie mg cieszyć się, tym co miałam. ;*.
|