lezac na lozku ze sluchawkami w uszach sluchala piha. przypominala sobie wszystkie chwile . obok niej mokra plama. zali sie swojemu najlepszemu przyjacielowi ktory byl kieliszkiem wina jak podle jest zycie .jak bardzo moga ranic cie najblizsze ci osoby . jak przyjaciele wbijaja ci noz w plecy .jak milosc ma cie w dupie i robi ci z zycia kabaret . nie znosila tego kiedy widziala jak jej najlepsza przyjaciolka wolala siedziec z nim i sie wyglupiac niz byc z nia gdy ta plakala . nie znosila gdy on na zlosc jej rozmawial ze wszystkimi do okola tylko nie z nia ....
|