Kocham ten stan, gdy siedzę na parapecie, z kubkiem gorącej herbaty, patrzę w niebo i zastanawiam się nad sensem swojego istnienia. Taak.. Kocham zastanawiać się jakby zareagował świat na wieść o mojej śmierci, a najbardziej uwielbiam wyobrażać sobie Twoją minę, gdy dowiadujesz się, że mnie już nie ma.. Że już nigdy się do Ciebie nie uśmiechnę.. Że już nigdy nie zobaczysz tej iskierki w moim oku,
która pojawiała się za każdym razem, gdy widywałam Cię na korytarzu czy jakimkolwiek innym miejscu.. / devoidoffun
|