siedzę całymi dniami sama w domu. nieumalowana, nieuczesana. niewiele jem. nocą oglądam filmy. mało rozmawiam i mało się uśmiecham. tak, to tak sama dziewczyna, która jeszcze kilka tygodni temu każdą sobotnią noc spędzała w modnym klubie z nowo poznanymi facetami, ta sama którzyAwszyscy mają za imprezowiczkę, ta sama która według innych jest szalona, uśmiechnięta. ta która dużo gada i uwielbia jeśc. ta która sterczy przed lustrem dwie godziny zanim gdzieś wyjdzie. ta która uwielbia byc w centrum. tylko czy ktoś zauważył, że się zmieniłam. jestem już zupełnie inną osobą. życie zmieniło moje podejście, moje myśli, moje zachowanie. tak, ale to nadal ja.
|