- Boję się - wyszeptałam.
Otoczył mnie ramionami i nachylił usta nad moim uchem.
- Czego się boisz? - wyszeptał. Ciarki przeszły mi po plecach, zrobiło mi się nagle gorąco. Poczułam jak się rumienie.
- Boję się tego bólu, który przyjdzie kiedy się rozstaniemy - odpowiedziałam.
Pochylił głowę i oparł ją z tyłu mojej.
- Ale ja nie chce się z tobą rozstawać - wyszeptał.
Starałam się nie poddawać tej chwili. Nic nie było proste a on to wszystko tylko utrudniał.
|