Jestem poematem Twoim.
Nie wierszykiem byle jakim.
Bądź więc czytelnikiem moim,
Ale czytaj mnie ze smakiem.
Pierwsza zwrotka - usta me.
Są różowe i gorące.
A z tą zwrotką uwierz, że
Zobaczysz piękne słońce.
Druga zwrotka - to ma szyja.
Czytaj mądrze i powoli.
Niczego w niej nie omijaj,
A zostanę w Twej niewoli.
Trzecią czytaj już z miłością.
Delikatnie te krągłości.
Nie zostawaj na uboczu, i z radością,
Dąż do celu, i bez złości.
Czwartą..., piątą zdobyć musisz.
By dokończyć to, coś zaczął.
I znów do początku wrócisz,
Byś je czytać znowu raczył.
Ten poemat wciąż czytamy.
Bo to miłość dwojga ludzi.
Jak magnes się przyciągamy.
Nam ta miłość się nie znudzi.
|