wbiegłam do brata do pokoju ja by mnie coś goniło wielkiego... zamknęłam drzwi i spytałam się po ciuchy czy napisze mi zwolnienie z poniedziałku ... po jakimś czasie wyszłam oburzona z pokoju tata otworzył mi drzwi przed nosem na korytarzu wciągną mnie do pokoju rodziców i zapytał się czy nie potrzebne mi zwolnienie z poniedziałku... zaczęłam się śmiać i spytałam się co chce w zamian ... siadł na łózku i powiedział żebym zajęła mamę na jutrzejszy wieczór bo chce iśc do wujka do piwnicy skosztować jego wykwintnych wyrobów z winogron... zaczęłam się śmiać i powiedziałam spoko... uwielbiam tatę i te jego boskie przekręty ;d
|