część 1 ---- Opowiem historię...Żył sobie pewien pan,który mieszkał ulicę ode mnie wraz ze swoją mamą.Właśnie wyłożył podwórko kostką,pewnie miał jakieś plany. Aż pewnej nocy ktoś zadzwonił do drzwi. Było ciemno,a nie miał jak wyjrzeć... Spytał się- Kto tam?-Ale nikt nie odpowiedział. Jego mama już spała,postanowił jej nie budzić,przecież nie ma się czego bać,prawda? Takie spokojne miasto... Myślał,że się przesłyszał,że to tylko jego wyobraźnie,ale pukanie usłyszał jeszcze raz. Uspokoił się w myślach i otworzył drzwi. Wyjrzał. Nikogo nie zauważył. Aż magle z cienia wyszły dwie postacie. -Dobry wieczór-powiedział. Po chwili przed oczami mignęła mu stal. Poczuł,że boli go ramię. Cofnął się od siły ciosu w głąb mieszkania. Chciał się bronić,lecz drugi cios nadszedł bardzo szybko. Tym razem nóż trafił prosto w serce./boli-mnie-glowka
|