zapytali sie mnie dlaczego tak żadko się juz usmiecham... odkąd pamiętają chodziłam z bananem na buzi a teraz od czasu do czasu nielicznych sytuacjach się pojawia ... wzięłam głowę na dół i zaczęłam kopać kamuczki które znajdują się pod moimi trampkami ... kumpel złapał mnie za skronie podniósł mi głowę i mówił nie kop bo trampki pobrudzisz i się uśmiechną ale ja tego nie zrobiłam przytulił mnie mocno i powiedział że jeśli się dowie kto to zrobił to normalnie go zajebie ... uśmiechnęłam się lekko on jeszcze dodał na łańcuch z nim roześmiałam się na głos... oderwał mnie od siebie energicznym ruchem i krzyknął no wreście podpowiedziałam że nie ma prosić o uśmiech bo juz nie potrafię tak jak kiedyś... a to kiedyś było 5 miesięcy temu jak miłośc mojego życia gościł w moim mały ale zato bardzo mocno kochanym serduszku
|