siedziałam na ławce zobaczyłam mojego byłego spojrzałam się moim żałosnym spojrzeniem na niego i mierząc go wzrokiem od góry do dołu powiedziałam na głos "o lol co ja w nim widziaalm jaki pasztety o fuuu!" kumpel spojrzał się na mnie obejmując lekko odsuwając mi włosy z twarzy powiedział ty to chyba nigdy młoda nie zmądrzejesz koleżanka która siedziała obok spojrzała się na nas i zaczeła sie smiac i po chamsku powiedziaął normalnie jak stare małżeństwo wyglądacie... oczywiście nie moge zaprzepaścić takiej sytuacji jak zrzucić ją ze stołu po czym siąśc na nia i gilgotać aż prawie popuści... uwielbiam ją i to jak daje mi się pokonywać ;D
|