nie jestem jakimś jebanym skejtem, który kupuje sobie wszystko w rozmiarze XXXXXXXXXXXXXXXXXL, dla lansu siada na środku korytarza ze słuchawkami na uszach tylko po to, by posłuchać tracków tak, by inni to widzieli i pod publikę robi wiele innych rzeczy. to, czego się słucha powinno nosić się w sercu, nie na wisiorkach od komunii.
|