Podszedłem do niej, a jedno jej spojrzenie potrafiło wywołać u mnie niesamowite emocje. Miałem ochote chwycić ją za ręke i porwać na koniec świata, gdzieś gdzie byśmy mogli razem patrzeć, jak fale rozbijają się o skały. Chodzilibyśmy po brzegu plaży trzymając się za ręke i podziwiać zachód słońca nad morzem. Mógłbym robić tam wszystko, aby była szczęśliwa. Zawsze pragnąłem jeść z nią lody, smakując później czekoladowych pocałunków. Jak mnie dotknęła zacząłem czuć jej ciepło. Miała uśmiechniętą buzie, która wprawiała mnie w zakłopotanie. Każdy jej ruch wydawał się taki namiętny, że pragnąłem rzucić się na nią i zacząć całować. I pomyśleć, że podszedłem tylko zapytać o referat z matematyki
|