Ej lala, myślisz, że wystarczy Ci solara? Ta platyna i miniówa ujebana. No, cwaniara! Widzisz ziomka, odruchowo klękasz na kolana. Jesteś cała podjarana, szukasz chuja do lizania, tym kochana nic nie zdziałasz. Miano dziwki taszczysz za sobą jak bagaż. Nawet czasem jest mi Cię szkoda, ale kurwic się chciałaś, to wybrałaś. Nie wychodzisz z domu jak tapeta Ci się skończy, bo pod nią morda zasyfiała, ropa z pryszczy wciąż się sączy. I to nigdy się nie kończy, kiedyś pewnie będziesz w ciąży. Mam nadzieję, że nie córka, bo upadnie jak mamuńka. / ponadwszystkoziomek.
|