Zgubiłam się z Tobą w labiryncie podświadomości. Tutaj głos rozsądku tłumiony jest natłokiem zmysłów; otula nas słodkawa mgła rozmarzenia. Ciche westchnienia, niepewne chrząknięcia, uciekające spojrzenia - chcę Cię objąć, a Ty znikasz; scalasz się z niejednolitością mojego umysłu. Pozostawiasz mnie samą, w zawieszonej pozycji - z rękoma próbującymi objąć coś, co nigdy nie istniało. /chocolade559
|