Byli umówieni na 19;00 w ich ulubionej knajpie. Ona nie mogła doczekać się spotkania. Siedziała przed lustrem godzinami by wyglądać dla niego cudownie w końcu była ich rocznica 12.02.11 mijał rok. On przyszedł na spotkanie narąbany wyznając jej, że nic do niej nie czuje, że ma nową, inną, lepszą. Po tych słowach zawalił jej się świat łzy same pchały się do oczu spływając strumieniami po policzkach. Nie potrafiła ogarnąć myśli. Nie mogła pogodzić się z tym, że go straciła.. Na następny dzień usłyszał o niej w porannych wiadomościach „Popełniła samobójstwo z miłości do niego”.
|