-Noooo nie ma to jak twoje pytanie typu "co to było?" gdy właśnie ja zapatrzona w telefon potknęłam się o schodek, powodując wybuch śmiechu wszystkich zgromadzonych. I co ja mam ci powiedzieć że too właśnie mój pech powoduje takie sytuacje?...żee porostu jestem pechowcem?....nie nic nie mówię wybucham tylko śmiechem...już się przyzwyczaiłam to tego typu zdarzeń.../alee urwał
|