Wczoraj uświadomiłam sobie, że coraz częściej się uśmiecham. Już nie siedzę z paczką chusteczek i nie płaczę z Twojego powodu. Wiesz.. chyba przyzwyczaiłam się do tego stanu, że naprawdę odszedłeś ode mnie.. chociaż od tego zdarzenia minęło pare miesięcy, to dopiero teraz to zrozumiałam. Już tego nie żałuję. Jestem po prostu szczęśliwa, że mogłam Cię poznać, przytulić, pocałować. Stojąc obok Ciebie byłam szczęśliwa, teraz też tak jest, ale już bez Twojej osoby. Teraz mogłabym stanąć naprzeciwko Ciebie, wpatrywać się w Twoje oczy i powiedzieć śmiało "życzę Ci szczęścia z Nią", uśmiechnąć się, pójść dalej i rozpocząć nowy rozdział życia. Z nowymi ludźmi, nowymi przygodami, nowymi miłościami..
|