Tak...całe to uczucie którym wcześniej żyłam można porównać do bańki mydlanej. Cholernie solidnej bańki mydlanej w której tkwiłam nie zauważając twoich wad, tego że bezkarnie bawisz się każdą panienką, że każda z nich cierpi przez ciebie tak jak ja...Ale to była tylko banka.a każda banka, choćby nie wiem jak solidna w końcu pęka. Teraz już widzę jaki jesteś....nie patrze na ciebie zaślepionymi oczami.Moja uczucie pękło wraz z tą bańką...pozostały po nim tylko wspomnienia.../alee urwał
|