Chyba nikt nigdy nie mówił mi tak na prawdę jak mam żyć. Mówili za to, że muszę się uczyć, uważać na ulicy, nie rozmawiać z obcymi, zamykać drzwi kiedy jestem sama. Mówili, że powinnam pomagać potrzebującym, słabszym , chodzic do Kościoła, wierzyć w Boga. Mówili, że mam się słuchać, nie spóźniać, nie włóczyć, nie pić, nie palić, nie cpać. Czy na prawde życie polega tylko na tym co musimy, powinniśmy i nie możemy ?
|