Może jestem niepoprawna, szurnięta bądź detalicznie odchylam się od pozostałych dziewczyn. Ale nie marzę o wieczornych spacerach po plaży, o moczeniu swoich stóp w złotym piasku i patrząc na rozbijające się o brzeg spienione fale, wyznawania sobie miłości. Marzę realnie. Pragnę porannej kawy w pośpiechu. Krótkich i treściwych sms'ów od czasu do czasu i pocałunków. Nie pod rozgwieżdżonym niebem w czasie deszczu, wystarczyły by mi te w czasie przerwy na korytarzu.
|