Przyjechał pod jej dom, napisał sms'a - 'wyjdź na dwór, potrzebuję Cię..' zaczęła się zastanawiać o co chodzi,przecież kilka dni temu zakończył ich związek. złamał jej serce.mimo wszystko bez zastanowienia wybiegła z pokoju tak jak stała. gdy ją zobaczył wydarł się na nią czy zwariowała i czemu nie złożyła na siebie kurtki w taką zimną noc..-przecież napisałeś, że mnie potrzebujesz,więc przybiegłam jak najszybciej mogłam. szybko oddał jej swoją kurtkę, przytulił i ruszyli w stronę samochodu. -a więc o co chodzi, co się stało ? -moja mama miała wypadek, nie żyje.. nie wiedziała co odpowiedzieć, zaczęła płakać i przytuliła się do niego jak najmocniej potrafiła a on ją delikatnie odsunął i spojrzał w jej oczy - kocham Cię. nie dam sobie rady bez Ciebie, proszę wybacz mi i wróć do mnie,straciłem już jedną z dwóch najważniejszych kobiet w moim życiu, nie poradzę sobie z utratą tej drugiej..odpowiedziała tylko, że kocha.w uścisku miłości zaczęli razem płakać i tak spędzili całą noc.
|