- Tu jesteś mój aniołku, znowu ociekłeś? - Wcale, ze nie. Ja zachowuje się tak jak Ty. - Czyli? - Jestem sam, smutny i zamknięty w sobie. - Ej, ale Ty nie musisz taki być. - Musze, jestem Twoim aniołem stróżem. - No ok, posiedzimy tu sobie razem. - A co napiszesz dzisiaj w pamiętniku? Już pewnie sobie to poukładałaś. - Oczywiście :"Znalazłam go tam, był sam, płakał wśród chmur"...
|