Rzuciła mi śniegiem w twarz.On popchnął ją na śnieg, w ostatniej chwili go złapała, i on poleciał na nią. Zaczęli się turlać po śniegu. Kiedy ona była na dole, a on na górze spojrzał jej w oczy i ją pocałował. Nie przeszkadzały im głupie komentarze przechodnich i śnieg za koszulką.
|