W jednej chwili wszystko się skończyło. Nasze wiosenne plany, marzenia. Obiecywałeś mi, że kiedyś pokażesz mi jak piszesz w zeszycie, pokażesz jak wyglądasz w okularach, które zakładasz tak rzadko. Mieliśmy się spotkać pod mostem. Pamiętasz ? Została mi po Tobie tylko ta truskawkowa pomadka, którą kupiłam specjalnie do naszych pocałunków. I te kilka wspomnień i długie rozmowy w archiwum GG. Nic więcej. Zostawiłeś mnie tak po prostu. Bez żadnego wyjasnienia, ''zerwałeś'' ze mną przez głupi komunikator w komputerze.
|