leżałam , gdy przybiegł do mnie 5letni kuzyn . wpakował mi się do łóżka ze swoimi ukochanym chrupkami . -wstawaj -powiedział . leniwie usiadłam na łóżku . -daj chrupka . -On tylko wystawił język i schował się pod kołdrę . -Talolina wstawaj już . -krzyknął , ciągnąc moje nakrycie . zaraz poczułam , że mam jeszcze jednego przyjaciela . Kevin ściskał w rękach mojego kota , karmiąc go chrupkami . -siwy , kto to jest ? -zapytałam , pokazując na kota . -Totet . -jak robi kotek ? -miaau . -a jak się Go woła ? -kici kici . -uśmiechnął się dumnie , pakując kolejną porcję chrupek do buzi . wziął mój telefon , na którym nadal widniała tapeta "Jego" . Kevin posmutniał . -kto to jest ? -zapytał mnie smutno . -przecież znasz Go dobrze . to Mariusz . -a jak robi Mariusz ? -zapytał ponownie . łzy zaczęły lekko spływać po policzku . złamał chrupka , trzymającego w ręce . -Mariusz tak robi . -złamał następnego , tuląc się do mojego serca .
|