Wciąż szukam sensu życia, zagubiona we własnym świecie poszukuję odpowiedzi na dręczące mnie pytania, ale nie mogę ich znaleźć. Może nie dane mi jest znaleźć ich w tej chwili, może potrzebuję czasu, żeby zrozumieć po co jestem na tym świecie. Teraz wciąż uczę się żyć, ogarniać moje głupie życie, popełniając błędy pędzę do przodu, by jak najszybciej skończyć zły dzień i zacząć nowy, lepszy. Nie mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa. Do pełni szczęścia potrzebuję tylko jednej osoby. Tej, która obdarzy mnie miłością, pokocha, będzie, zawsze. Tylko wtedy będę spełniona na tyle, by móc powiedzieć, że oddycham szczęściem. Wtedy bym mogła nawet umrzeć, nawet w jednej chwili odejść. W życiu potrzebuję spełnienia, dogłębnego spełnienia najskrytszych pragnień serca.
|