|
rozdział siódmy.cz.1
Wychodząc z domu,natkneli się na kolegę Michała,Damiana.-Siema stary,dzień dobry państwu-przywitał się z domownikami.-Siema,dzień dobry-odpowiedzieli.-Kto to jest?-zapytała Monika-nigdy wcześniej go nie widziałam.-To najlepszy kumpel Michała kochanie.-Aha-powiedziała Mona. Potem wszyscy ustawili się po dwóch stronach boiska.W pierwszym składzie grali: tata,Michał i Damian,w drugim: Monika,Rafał i mama.Zaczęli grę, grali dobrą godzinę.-Nie gap się tak na nią,zajęta jest-powiedział Michał do Damiana.-Serio?szkoda.-Haha, noo, ładna jest.-No z tym się muszę zgodzić.-Chłopcy!Nie gadać ,tylko grajcie.!-przywoływał do porządku tata.-Sory, już gramy.-odpowiedzieli chłopcy.Rafał zauważył jak Damian spogląda na Monikę.Ona również zauważyła obie sytuacje.Widząc zazdrość w oczach Rafała,podeszła do niego dając mu wielkiego całusa.-Jestem twoja czaisz? -Tak skarbie. Na twarzy Rafała zagościł uśmiech. /terrorkaxxcs
|
Dodaj komentarz
