SZYTY SNEM
Pytasz obcych jaka jestem
Choć tyle lat mnie znasz.
Raz tak, raz nie
W co ty właściwie grasz?
Kochałam w tobie tą magię,
Nierealną chwilę rozmowy.
Kiedy byłeś w mym sercu
Nie potrzebowałam innej ozdoby
Nie tak miało być.
Poznawałam cię dzień za dniem.
Stałeś się zbyt realny,
A uszyłam cię przecież snem…
|