Nie widziała go od dłuższego czasu, to wszystko przez ich kłótnie. Czuła się lepiej nie widząc jego uśmiechu , nie słysząc jego głosu . Zniknął na jakiś czas a ona starała się jak najszybciej zapomnieć i zamazać wspomnienia . Tak długo ją kochał , starał się a ona to doceniła dopiero gdy przestawało mu zależeć. Czuła że jest już za późno , nie chciała wchodzić do jego świata z butami i rozwalać wszystkiego tylko dlatego że zaczeła darzyć go poważnym uczuciem. Z dnia na dzień było jej coraz ciężej , ale postanowiła nikomu o tym nie mówić . Po dłuższym czasie zaczeło się układać . On przestawał być częstym gościem w jej głowie oraz snach . Nagle znowu się pojawił , znowu wszystko wróciło , wspomnienia i ta jebana miłość . Patrzył na nią jak nikt inny , tym samym kochającym wzrokiem jak wtedy , gdy mu na niej naprawdę zależało. Ona również nie mogła oderwać od niego wzroku, pomimo tego że doskonale wiedziała iż nie mogą ze sobą być..
|