'a świat milczał jakby nie chciał oszukiwać jej, jakby gubił się czy powiedzieć jej prawdę czy dać się cieszyć. mruczał tylko czasem wiatrem do jej ucha, łaskotał dłonie źdźbłem trawy, pozwalał zostać w domu gdy pogoda nie ta. On nie wiedział co ma robić. nic nie było odpowiednie według niego. Nic i tak by nie dało jej szczęścia takiego jakie dawał jej jeden człowiek. '
|