Stała na środku ulicy a łzy same spływały jej z pod powiek.Stała tak i nie mogła zrozumieć dlaczego właśnie ją to spotkało ? Dlaczego musiała go stracić.Był jedyną ważną Osobą w jej życiu.Tak bardzo tęskniła...Tak bardzo chciała cofnąć czas.Stała tak aż ściemniało.Pytała się sama siebie jak dalej ma żyć ? Nie mogła żyć jak przedtem,nie mogła zapomnieć 1,70 jej byłego szczęścia.Po prostu nie mogła.Jej ból powiększał się z dnia na dzień.Cofała się w czasie i przypominała sobie te piękne chwile u jego boku.Doszła do wniosku że nie może go zostawić tam samego,że musi mu pomóc.Wyszła na zewnątrz i z uśmiechem rzuciła się pod pierwszy lepszy samochód./cytrynna
|