wróciła ze szkoły, zjadła obiad i w zamyśleniu krzątała się po domu. miała wrażenie, że wszystkim przeszkadza. w końcu wzięła kurtkę i wyszła. szła z dziwnym, zadziornym i fałszywym uśmiechem na twarzy. doszła na plac zabaw. usiadła tyłem do ścieżki na huśtawce i zaczęła intensywnie kontynuować swoje rozmyślania i rozżalania się. nagle pszypomniały się jej te ich wspólne chwile spędzone właśnie w tym miejscu. spojrzała w zachmurzone niebo i poczuła spływającą po policzku łzę. szybko ją otarła. za chwilę na jej miejscu pojawiły się dwie kolejne krople bólu. postanowiła płakać, w końcu tylko to dawało czuły opust jej emocją.
|